Wybory są zawsze dobrym momentem do naciskania na kandydatów. Mnie zwykle chodziło o odzyskanie własności lokali przez ponad 40 tys. warszawiaków. W wyborach parlamentarnych 2023 nie odniosłem sukcesu. Dwaj kandydaci, których popierałem nie dostali się do sejmu. Sukcesu nie zanotowałem też w roku 2018 ale za to jeden z kandydatów chociaż interweniował u ówczesnej prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz Waltz.
W 2025 roku znowu próbowałem. Murowanym kandydatem był Rafał Trzaskowski. A że kilka miesięcy wcześniej wystąpiłem do sądu z wnioskiem o zasiedzenie – zwrócenie się o pomoc do aktualnego prezydenta Warszawy wydawało się mieć ręce i nogi.
Poszedłem więc na ulicę Wiejską z pismem adresowanym do Prezydenta miasta stołecznego Warszawy oraz kandydata na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej - Rafała Trzaskowskiego. Jestem bezbożnikiem, cudów się nie spodziewam, ale jak w starym żydowskim dowcipie - żeby wygrać na loterii, najpierw trzeba kupić los.
Zawarte w blogu poglądy są wyrazem prywatnych opinii autora i nie reprezentują stanowiska jakiejkolwiek organizacji.